COVID-19 a ciąża

Kobieta w ciąży, która zachoruje na COVID-19, powinna pozostawać pod wzmożoną kontrolą
medyczną z uwagi na ryzyko powstawania mikrozakrzepów. Zawsze też powinna zgłosić swojemu
ginekologowi fakt, że jest ozdrowieńcem, gdyż lekarz wdraża wówczas odpowiednie postępowanie.
Prof. dr hab. n. med. Mariusz Zimmer, były Prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i
Położników

Obecnie ukierunkowujemy się na leczenie objawowe u ciężarnych, głównie symptomów
oddechowych, płucnych – aby w organizmie matki krew była odpowiednio utlenowana, ale też
wprowadzamy profilaktykę przeciwkrzepliwą, żeby doprowadzić do prawidłowej funkcji łożyska, a
tym samym – do prawidłowego rozwoju dziecka. Postępowanie medyczne u kobiet, które w ciąży
chorują na COVID lub są ozdrowieńcami obejmuje zwiększony nadzór nad płodem polegający na
ocenie wydolności łożyska, oraz podawanie ciężarnej heparyny drobnocząsteczkowej, aby
zabezpieczyć przed zakrzepowymi zmianami.

COVID-19 wpływa na łożysko

Apogeum pandemii COVID-19 obserwowaliśmy w położnictwie i ginekologii około 2021 roku.
Choroba była początkowo dla nas wielką niewiadomą. Nie wiedzieliśmy też, jak wirus będzie
wpływał na płód. Okazało się, że w przypadkach, gdzie organizm był odporny i zastosowano
szczepienie, choroba była do opanowania. Teraz mamy inne obserwacje – widzimy, jakie są późne
powikłania u pacjentek, które miały COVID-19 w ciąży; mamy też coraz więcej informacji, jak
wygląda łożysko, czyli element łączący matkę z dzieckiem.

Wiemy, że infekcja wirusem SARS-CoV-2 w największym stopniu wpływa na zaburzenia
mikrokrążenia, doprowadzając do mikrozakrzepów w układzie naczyniowym kobiet ciężarnych i
będących już matkami. Z tego powodu każda kobieta w ciąży, która jest COVID dodatnia, powinna
w jak największym stopniu zabezpieczać się przed powikłaniami mikrozakrzepowymi, gdyż
negatywnie wpływają one na pracę łożyska – doprowadzają do spadku sprawności pompowania
krwi w tej strukturze. Wiele zależy od intensywności przebiegu choroby, ale przy dużym nasileniu
objawów wzrasta niebezpieczeństwo dla płodu. Korzyść przynoszą też szczepienia, gdyż blokują
rozwój objawowej choroby COVID i widzimy, że łożysko w takich przypadkach lepiej wypełnia
swoje biologiczne funkcje, czyli sprawnie pompuje krew. Dzięki temu do płodu sprawniej docierają
tlen i składniki odżywcze. Oznacza to mniejsze niebezpieczeństwo niedożywienia i niedotlenienia
płodu, czyli zmniejszenie ryzyka zamartwicy.